Zgłoś uwagę
Federacja Przedsiębiorców Polskich

F    L    I    I       
Problemy przedsiębiorców z Brexitem

Wyjście Wielkiej Brytanii ze wspólnoty będzie miało duży wpływ na biznes, banki i część ich klientów. Chodzi między innymi o możliwe ograniczenie eksportu, kontynuowanie długoterminowych umów kredytowych czy rozstrzyganie sporów przez sądy

Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym tygodniu Brexit stanie się faktem. Po otrzymaniu zgody od królowej Elżbiety II, 31 stycznia 2020 r. Wielka Brytania opuści Unię Europejską. Jednak od 1 lutego do końca 2020 roku będzie obowiązywać okres przejściowy, który nie wpłynie znacząco na polskie firmy prowadzące sprzedaż w Wielkiej Brytanii. Jeszcze do końca roku będzie ona należeć do UE, jednak bez możliwości podejmowania decyzji w zakresie unijnym. Mimo to obywatele wciąż będą mogli korzystać z praw i swobód. W trakcie okresu przejściowego, brytyjscy politycy będą musieli wypracować nowe regulacje handlowe, które powinny obowiązywać od 2021 roku.

Głównym problemem dla polskich przedsiębiorców w związku z Brexitem,  pozostaje wciąż brak umowy handlowej pomiędzy UE a Wielką Brytanią. Jednak niektóre krajowe firmy, w ewentualnym pogorszeniu koniunktury na tamtejszym rynku, widzą szanse na pozyskanie nowych klientów.

Po opuszczeniu wspólnoty przez zjednoczone królestwo może pojawić się problem kontynuowania wykonywania długoterminowych umów kredytowych, które zostały zawarte przed dniem Brexitu.

- Zgodnie z ustawą o zasadach prowadzenia działalności przez niektóre podmioty rynku finansowego w związku z wystąpieniem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z Unii Europejskiej bez zawarcia umowy, bank zagraniczny mający siedzibę w tym kraju ma możliwość kontynuowania wykonywania umów kredytu tylko przez 24 miesiące. W przypadku kredytów inwestycyjnych o znacznie dłuższym terminie zapadalności, może to stanowić problem. Oczywiście uwzględniono możliwość przeniesienia portfela kredytów na rzecz banku krajowego lub oddziału banku zagranicznego czy też uzyskania zezwolenia na wykonywanie działalności na terytorium RP w formie oddziału banku zagranicznego, jednak przewidziany na to czas – wspomniane 24 miesiące – dla niektórych instytucji może okazać się niewystarczający – mówi Piotr Karnkowski Dyrektor Zarządzający Pionem Rynków Finansowych i Kapitałowych w BGK.

Kolejny problem, z którym może mieć do czynienia biznes to rozstrzyganie sporów i respektowanie wyroków sądów.

- Obecnie obowiązują nas porozumienia wypracowane na poziomie Unii Europejskiej – zauważa Artur Sadowski, Dyrektor Zarządzający Pionem Ryzyka Kredytowego w BGK..-  Po Brexicie wszystkie wyroki, porozumienia i umowy prawdopodobnie będzie trzeba podpisywać na nowo. Należy zaznaczyć, że będzie miało to wpływ na wiele dziedzin życia gospodarczego. 

Warto przy tej okazji wspomnieć m.in. o umowach kredytowych, umowach ISDA (International Swaps and Derivatives Association) określających zasady obrotu instrumentami pochodnymi, jak również o umowach GMRA (Global Master Repurchase Agreement) określających zasady obrotu instrumentami typu repo i reverse repo będących standardem na prawie Anglii i Walii. Po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE orzeczenia sądów brytyjskich wymagać będą składania wniosków o uznanie orzeczenia przez sądy krajów członkowskich, co spowoduje wydłużenie procesu rozstrzygania sporów oraz rozpatrywania odwołań od wyroków.

Kłopotliwe może być także świadczenie usług outsourcingowych przez podmioty z UK dla polskich banków. Instytucje finansowe, które zlecają wykonanie pewnych usług podwykonawcom spoza Unii Europejskiej muszą każdorazowo uzyskać zgodę KNF. Dotyczy to m.in. usług płatniczych, rozliczania papierów wartościowych, raportowania do repozytorium transakcji, do APA (Approved Publication Arrangement) oraz ARM (Approved Reporting Mechanism).

– W przypadku firm z Wielkiej Brytanii obowiązywać będzie dwunastomiesięczny okres przejściowy na wykonywanie usług outsourcingowych świadczonych przez instytucje z UK na terenie Polski oraz 24 miesięczny okres przejściowy dla instytucji polskich na korzystanie z dotychczasowych umów outsourcingowych na podstawie, których usługi świadczone są na terenie UK – tłumaczy Piotr Karnkowski.- Zastanawiamy się jednak czy przy potencjalnie dużej liczbie wniosków, uda się uzyskać wszystkie wymagane zezwolenia we wskazanym czasie.

Po Brexicie możliwe jest także mocne ograniczenie eksportu. Według niedawnych analiz, z tytułu przywrócenia ceł, zgodnie z opublikowaną przez Brytyjczyków taryfą, polski eksport do Wielkiej Brytanii mógłby zmniejszyć się o niespełna 3,2 proc.

- Możemy spodziewać się mocnego ograniczenia eksportu do Wielkiej Brytanii, a warto pamiętać, że stanowi on około 8 proc. polskiego eksportu – zauważa Artur Sadowski. - Poza stawkami celnymi na wymianę handlową wpływ mogą mieć również ograniczenia pozataryfowe jak np. kontrole celne, sanitarne, fitosanitarne, wymagane certyfikaty czy dokumenty dopuszczające stosowanie różnych zagranicznych produktów na terenie UK. Niektóre firmy będą miały problemy z pozostaniem konkurencyjnym na tym rynku. 

Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE), idąc w ślad za wyliczeniami londyńskiego National Institute of Economic and Social Research, w przypadku Brexitu z umową import Wielkiej Brytanii obniży się o 11 proc. W przypadku twardego Brexitu spadek wyniesie 19 proc.

Eksperci zwracają też uwagę na możliwe turbulencje przy planowaniu unijnego budżetu. Obecnie Wielka Brytania odpowiada za 10 proc. wpłat do wspólnej kasy. Po wyjściu ze wspólnoty wszystkie fundusze pomocowe będą niższe, więc wpłynie to negatywnie na polski sektor publiczny i przedsiębiorstwa, które korzystały do tej pory z unijnych środków.

 

Udostępnij >
T