Po upływie kilkunastu miesięcy, zastosowany w wielu przypadkach po raz pierwszy model zdalnego zatrudnienia, przynosi gorsze efekty zdaniem co trzeciego pracodawcy. Najmniej zadowoleni z home office są przedstawiciele handlu, przemysłu i mikrofirm. Opinię pracodawców podziela tylko co piąty pracownik – wynika z badań przeprowadzonych dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
W pandemicznej rzeczywistości ostatnich 14 miesięcy zmianie uległo wiele zachowań i zwyczajów, do których przyzwyczailiśmy się we wcześniejszych latach. Znaczna część i przedsiębiorców, i pracowników musiała się sprawdzić w nowym modelu wykonywania obowiązków służbowych. To wymagało nie tylko niezbędnych inwestycji w infrastrukturę techniczną, pozwalającą na zdalną komunikację, ale przede wszystkim dostosowania mentalności i nastawienia psychologicznego.
Co czwarty pracownik nie wie, czy zdalnie idzie mu gorzej lub lepiej niż w biurze
– Pandemia okazała się katalizatorem, przyspieszającym wprowadzanie zmian w wielu przypadkach planowanych w dalszej perspektywie. Stała się też swego rodzaju praktycznym testem wydolności i efektywności niektórych rozwiązań. Czy rezultat jest zadowalający? Czy sprawdza się po dłuższym czasie? Z badań przeprowadzonych dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wśród MŚP i pracowników wynika, że obie strony nieco różnią się w ocenach, zwraca uwagę przewaga negatywnych opinii biznesu i niepewność zatrudnionych – mówi Grzegorz Zakrzewski, dyrektor Departamentu Zasobów Ludzkich Grupy BIK.
Przedstawiciele mikro, małych i średnich przedsiębiorstw oceniający pracę zdalną, głównie z punktu widzenia jej wpływu na biznes, w zdecydowanej większości nie mają zastrzeżeń. Ponad połowa uważa, że efektywność pracowników działających z domu jest taka sama jak w przypadku pracy w biurze, a 7 proc. jest zdania, że nawet się poprawiła. Wiele zależy jednak od wielkości firmy – im większa, tym lepsze postrzeganie pracowników działających z domu. W grupie średnich podmiotów (od 50 do 249 pracowników) neutralnie lub pozytywnie wypowiada się o nich 68 proc. pytanych, podczas gdy wśród mikrofirm, zatrudniających do 9 osób, uważa tak jedynie połowa. Z punktu widzenia branż, najbardziej zadowolone jest budownictwo i transport, a najbardziej zawiedziony handel i przemysł.
Całkiem sporo, bo jedna trzecia przedstawicieli przedsiębiorstw wskazuje na pogorszenie wydajności pracowników wykonujących obowiązki z domu. Częściej niezadowolone są najmniejsze biznesy (41 proc.) oraz przedstawiciele handlu i przetwórstwa przemysłowego, gdzie negatywne zdanie ma niemal połowa.
W drugiej części badania, która objęła osoby aktywne zawodowo, wykonywanie pracy poza siedzibą firmy częściej lub rzadziej potwierdziło aż 53 proc. ankietowanych. Okazuje się, że pracującym zdalnie wcale nie jest łatwo się ocenić. Na pytanie, czy wykonując obowiązki służbowe z domu są mniej, bardziej lub równie efektywni jak pod okiem szefa, nie potrafi odpowiedzieć co czwarty. Ponad połowa jest zdania, że jest nieźle, z czego 39 proc. uważa, że pracują tak samo dobrze jak w siedzibie firmy, a 13 proc., że nawet lepiej. Jednocześnie 22 proc., wobec 33 proc. wskazań pracodawców, zauważa, że ich efektywność się pogorszyła. Bardziej samokrytyczne są kobiety, których według badania na pracy zdalnej jest mniej niż mężczyzn (51 proc. vs 55 proc.). O spadku jakości pracy zdalnej częściej niż inni mówią też osoby z wykształceniem wyższym i pochodzący z miast liczących od 200 do 499 tys. osób.
Większość pracowników radzi sobie z pracą zdalną
Podobnie jak wiele innych firm BIG InfoMonitor oraz BIK (Grupa BIK) również umożliwiły swoim pracownikom pracę zdalną. M.in. w ramach reakcji na zalecenia rządu oraz organów sanitarnych i medycznych, dotyczących ograniczania spotkań w dużych grupach, ale przede wszystkim, by zapewnić poczucie bezpieczeństwa wśród pracowników. Od marca ubiegłego roku na home office przebywa aż 98 proc. zatrudnionych.
– Z punktu widzenia naszej firmy, model pracy zdalnej sprawdził się dobrze. Wszystkie procesy biznesowe są realizowane i nie doszło do przerwania żadnego z nich. Oceniamy go na tyle dobrze, że wdrażamy docelowy model pracy hybrydowej. Nasze dotychczasowe doświadczenia pokazują, że zdecydowana większość pracowników ma wobec pracy zdalnej pozytywny stosunek i nie chciałaby w 100 proc. powrotu do siedziby firmy. Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że Polacy już wcześniej pozytywnie postrzegali zarówno zawody jak i firmy umożliwiające pracę zdalną, uznając to za dodatkowy atut i benefit – mówi Grzegorz Zakrzewski.
W Grupie BIK podczas pandemii dwukrotnie przeprowadzony został barometr pracy zdalnej, badając takie obszary jak poziom stresu, komunikację, zaangażowanie, wady i zalety. W oparciu o wyniki wprowadzane były zmiany modelu pracy. Zmienione zostało też podejście do szkoleń, które w ub.r. praktycznie w całości przeniosły się do świata wirtualnego albo odsunęły w czasie.
– Wyzwaniem stało się zapełnienie tej luki. W Grupie BIK postawiliśmy na szkolenia wewnętrzne i mikrolearning. Stworzyliśmy program szkoleń online, poprzedzając go standardowym badaniem potrzeb wśród wszystkich pracowników. Wyniki pokazały nam nie tylko jakie kompetencje powinniśmy wzmacniać, ale również jak w określonych sytuacjach radzą sobie nasi pracownicy –tłumaczy Grzegorz Zakrzewski.
Z badań przeprowadzonych wśród pracowników Grupy BIK (BIG InfoMonitor i BIK) wynika, że ponad 68 proc. potrafi szybko i trafnie dopasować rozwiązania i odpowiedzi do potrzeb klientów. 30 proc. radzi sobie z tym różnie, szczególnie gdy oczekiwania są wygórowane, a tylko 1 proc. przyznaje się do dużych trudności. Jeśli chodzi o prowadzenie spotkań online, to jest to już właściwie nowa norma. Z ich prowadzeniem ma problem jedynie co dwudziesta osoba (5 proc.). Zdecydowana większość uważa, że idzie im dobrze, choć widzą pewne pole do poprawy. 17 proc. ocenia, że w zdalnych spotkaniach czuje się jak ryba w wodzie. Z ankiety wynika również, że 82 proc. doświadcza stresu jedynie czasami. Niemała grupa (14 proc.) respondentów twierdzi, że nic i nikt nie jest w stanie ich wyprowadzić z równowagi. Potrzebę wsparcia w radzeniu sobie ze stresem zadeklarowało jedynie 4 proc. badanych. Jeśli chodzi o umiejętność oddzielenia pracy od wypoczynku na urlopie wyniki pokazały, że 39 proc. ankietowanych potrafi się całkowicie odłączyć od firmy podczas dni wolnych od pracy. Prawie 44 proc. osób przyznaje, że choć ich to męczy, to czasami jednak sprawdzają firmową pocztę. A 18 proc. jest niemal non stop podłączonych do telefonu czy laptopa i nie wie, jak się tego oduczyć.
– Wzmocnienie kompetencji ma mieć lekką formę, krótkich spotkań warsztatowych w małych grupach przy kawie. Liczymy, że będzie uczyć i integrować online jednocześnie – mówi Grzegorz Zakrzewski.
Badanie zrealizowane przez Instytut Keralla Research, przeprowadzane co kwartał wśród mikro, małych i średnich firm. Próba = 500, technika: wywiady telefoniczne, termin: marzec / kwiecień 2021 r.
Badanie wykonane przez ARC Rynek i Opinia zostało zrealizowane metodą CAWI (samodzielnie wypełnianej ankiety online) na panelu badawczym epanel.pl, administrowanym przez ARC Rynek i Opinia. Reprezentatywna próba 1020 osób w wieku 18-65 lat. Termin 21-28.04.2021 r.