Zgłoś uwagę
Federacja Przedsiębiorców Polskich

F    L    I    I       
Prezydent spotkał się z przedsiębiorcami z ZIG

Przedstawiciele władz miasta oraz wrocławskich uczelni spotkali się z przedsiębiorcami zrzeszonymi w Zachodniej Izbie Gospodarczej Pracodawcy i Przedsiębiorcy, aby porozmawiać o planach aglomeracji oraz możliwościach współpracy biznesu i samorząduw wielu dziedzinach.

Spotkanie odbyło się 31 marca br. na Uniwersytecie Ekonomicznym. Uczestnicy spotkania rozmawiali m.in. o najważniejszych kierunkach rozwoju miasta rozwijających siłę gospodarczą aglomeracji, promocji współpracy biznesu i nauki oraz pomocy Ukraińcom przyjeżdżającym do Wrocławia.

Przedstawiciele wrocławskiego samorządu podkreślali trudności związane z wprowadzanymi zmianami podatkowymi związanymi m.in. z Polskim Ładem, które w dużej mierze warunkują stan budżetu miasta i plan osiągania celów.

– Bardzo trudno jest w takich warunkach planować długookresowo – mówił Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. – Tymczasem to planowanie długookresowe pozwala komfortowo i bezpiecznie zarządzać, o czym przedsiębiorcy doskonale wiedzą. Mimo to pracujemy właśnie nad strategią dla miasta na lata 2020-2050. Jednak biorąc pod uwagę obecne okoliczności, nie wiemy jak będzie wyglądała nasza sytuacja budżetowa w przyszłym roku. Na to wszystko nakłada się niezbyt jasna sytuacja, jeśli chodzi o zablokowane środki europejskie z KPO. To nie są pieniądze tylko dla państwa polskiego, dla samorządów, ale również dla przedsiębiorców. Jeśli one do nas przyjdą, to z dużym opóźnieniem. Tymczasem potrzebne są teraz, kiedy wszyscy jesteśmy trochę poobijani. 

Coraz więcej miejsc pracy

Ważnym tematem spotkania była też pomoc uchodźcom z Ukrainy. Przedsiębiorcy chcieli wiedzieć, jakie jest strategiczne podejście miasta do uchodźców, a także jakiego zaangażowania miasto oczekuje od przedsiębiorców.

– Wrocław od wielu lat przyciąga inwestorów zagranicznych. Wygrywa lokalizacją, kapitałem ludzkim, dużym centrum akademickim i jakością życia – twierdzi Magdalena Okulowska, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. – W obliczu  braków kadrowych, z którymi od kilku lat się zmagamy, przyjazd uchodźców może być  szansą dla miasta. Jeszcze przed wojną mieszkało i pracowało tu około 100 tys.  Ukraińców. Byli zatrudnieni w różnych branżach, również w tych, gdzie potrzebni byli bardzo wykwalifikowani specjaliści. Teraz staramy się wesprzeć tych, którzy uciekając ze swojego kraju zdecydują się zostać w naszym mieście na dłużej. We współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy bardzo szybko uruchomiliśmy system zbierania ofert od przedsiębiorców. Aktualnie jest ich ponad 6 tys. i udało się już zatrudnić ponad 1200 osób. Biorąc pod uwagę, że są to głównie kobiety, jest to dość duże osiągnięcie. Bardzo dziękuję za to przedsiębiorcom.

Fundusze na aktywizację zawodową

W ubiegłym roku inwestorzy, którzy we współpracy z ARAW ulokowali we Wrocławiu i jego okolicach swój biznes, stworzyli 5 tys. miejsc pracy.

–  Teraz z pewnością będzie im łatwiej o pracowników – uważa Magdalena Okulowska. – Nam również zależy na tym, aby przyszli pracownicy jak najszybciej spełnili oczekiwania pracodawców. Stąd już w tej chwili miasto przeznaczyło bardzo duże, nieplanowane wcześniej, środki na naukę języka polskiego. PUP posiada też fundusze na aktywizację zawodową, które można spożytkować na organizację staży oraz dofinansowanie miejsc pracy dla osób z Ukrainy. Zależy nam na tym, aby przedsiębiorcy ze swojej strony zaopiekowali się przyjeżdżającymi do nas ludźmi, ponieważ na tym pierwszym etapie potrzebują oni nauki języka polskiego, kształcenia zawodowego i pracy.

Wsparcie organizacji pozarządowych

Podczas spotkania rozmawiano także o wsparciu dla Ukraińców udzielanym przez organizacje pozarządowe.

– Nasza fundacja działa od 2013 roku i jej celem jest usamodzielnianie Ukraińców przyjeżdżających do Wrocławia. Zależy nam także na integrowaniu ich z Polakami. Nie chodzi tu jednak o jednostronną pomoc, ale głębsze wzajemne poznanie się narodów – mówi Artem Zozulia, prezes zarządu Fundacji Ukraina.  – Od początku wojny rozpoczęliśmy nowe działania, zmierzające do pozyskiwania środków zarówno dla osób, które przyjeżdżają tu z Ukrainy, jak i tych, którzy zostali tam, aby walczyć za nasz kraj. Jesteśmy też organizacją odpowiedzialną za koordynowanie wolontariatu na dworcu PKP, gdzie wspólnie z miastem i wojewodą, zarządzamy całym procesem przyjmowania uchodźców. Prowadzimy tez punkt informacyjny dla imigrantów oraz współpracujemy z Wrocławskim Centrum Rozwoju Społecznego, aby nasze działania tworzyły synergię i docierały do jak największej ilości uchodźców.

Trochę o ekologii

Ważnym tematem poruszanym podczas spotkania była także ekologia. Przedstawiciele miasta podkreślili, że w ostatnich latach ogromne środki zostały przeznaczone likwidację kotłów na paliwa stale, na wzmocnienie komunikacji zbiorowej, rozwój polityki zrównoważonej mobilności, czyli wszystko to, co pozwala eliminować gazy cieplarniane. Poruszono też kwestię wzmocnienia energii odnawialnej, jak również termomodernizacji budynków. Podkreślono, że do tego potrzebne są zarówno rozwiązania prawne, jak mechanizmy finansowe, pozwalające na realizację ekologicznych przedsięwzięć.

Przedsiębiorcy zaproponowali certyfikat ekologiczny, który chcieliby przyznawać razem z miastem.

Mniej podatków trafi do miejskiej kasy

Przedsiębiorcy byli zainteresowani też tym, jaka jest strategia miasta w kwestii kreowania podatków dla przedsiębiorców oraz czy miasto planuje wsparcie biznesu poprzez ulgi podatkowe.

– Na szczęście mamy drogowskaz, jak działać w tym zakresie – mówi Marcin Urban, skarbik miasta. – Na początku kadencji przyjęliśmy strategię w zakresie rozwoju przedsiębiorczości, która nawiązuje do strategii miasta, wypracowanej wspólnie z Radą Przedsiębiorczości. Jednym z kluczowych filarów tej strategii jest współpraca miasta z biznesem. Niestety zmiany związane z Polskim Ładem zamrażają wpływy do miejskiej kasy z podatków PIT na poziomie z 2019 roku. To jest spore zagrożenie wszystkich polskich samorządów.

Skarbnik opowiedział o pakiecie pomocowym dla przedsiębiorców m.in. zwolnieniu z podatku od nieruchomości na kwotę 24 mln zł, aby jak najszybciej mogli się dźwignąć w tej trudnej sytuacji, czynsz za 1 zł od lokali usługowych i restauracji, w związku z czym 4 mln zł nie wpłynęło do kasy miasta.

– Byliśmy jednym z niewielu miast, które tak aktywnie uruchomiło pomoc dla przedsiębiorców. Jak tylko pojawią się możliwości, będziemy myśleli o wsparciu przedsiębiorców w kolejnych obszarach – dodał Marcin Urban.

 

Udostępnij >
T
separator