Wraz z nowym rozkładem lotów na jesień i zimę do siatki połączeń wrocławskiego lotniska powróci Lizbona. Samoloty na tej trasie będą latać dwa razy w tygodniu.
Do Lizbony będzie można polecieć z Wrocławia już od 31 października. Przewoźnik, linie Ryanair, zapowiada uruchomienie dwóch rejsów tygodniowo – w środy i w niedziele. Łatwo będzie więc można zaplanować zarówno wyjazd kilkudniowy, jak i dłuższy. Połączenie będzie dostępne do marca 2022, czyli przez cały nowy sezon.
– Cieszymy się, że powraca jeden z najbardziej popularnych kierunków turystycznych. Lizbona jest bardzo lubiana przez polskich turystów. Decyzja przewoźnika to również dobry prognostyk na nowy sezon. Widzimy, że linie lotnicze są gotowe do przywracania kierunków lub uruchamiania nowych. Sytuacja pandemiczna nadal przynosi wiele niewiadomych, ale patrzymy w przyszłość z ostrożnym optymizmem – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.
Wcześniej linie Ryanair ogłosiły nowe połączenie z duńskim Billund, miejscowością słynącą z Legolandu.
Są chętni na południe
Podczas tegorocznych wakacji w ofercie lotów niskokosztowych największym powodzeniem cieszą się kierunki na południe Europy – przede wszystkim do Włoch, Hiszpanii i Grecji. Nie brakuje też chętnych na podróż do Bułgarii, na Cypr, Maltę lub Teneryfę na Wyspach Kanaryjskich. Wielu podróżnych wybiera również nowości, czyli Zadar i Split w chorwackiej Dalmacji. Magnesem są atrakcyjne ceny biletów. Np. do Aten i z powrotem można polecieć już za 166 zł (termin: 25 sierpnia – 1 września), do Palermo za 378 zł (11-18 sierpnia), do Katalonii i na Costa Brava (Barcelona Girona) za 338 zł (30 sierpnia – 6 września), a do Zadaru za 300 zł (13-19 sierpnia)*. Wśród kierunków czarterowych (czyli oferowanych przez biura podróży) liderem tegorocznego sezonu wakacyjnego jest turecka Antalya, a w czołówce najpopularniejszych kierunków znajdują się również Burgas (Bułgaria), Rodos, Chania i Heraklion (Grecja), Tirana (Albania), Bodrum (Turcja) oraz Majorka i Malaga (Hiszpania). Coraz większym powodzeniem cieszy się też tegoroczna nowość – Olbia (Sardynia/Włochy). – Obserwujemy duże zainteresowanie kierunkami typowo wakacyjnymi, zarówno w ofercie przewoźników niskokosztowych, jak i biur podróży. Oczywiście sytuacja nadal daleka jest od normalnej, ale też dużo lepsza niż w ubiegłym roku. Widać, że relatywnie większym zainteresowaniem cieszą się te kraje, które łagodzą restrykcje związane z podróżami turystycznymi – mówi Cezary Pacamaj, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław.
Coraz więcej lotów
Poza połączeniami na południe, pasażerowie mają też do dyspozycji szereg kierunków niskokosztowych do Wielkiej Brytanii, Irlandii i na Ukrainę. Do wyboru jest również sporo połączeń sieciowych. Linie Lufthansa oraz SWISS realizują obecnie nawet pięć rejsów dziennie z Wrocławia do Frankfurtu, Monachium czy Zurychu. Połączenia do Amsterdamu oferują linie KLM.
– Wraz ze znoszeniem obostrzeń pandemicznych przewoźnicy sieciowi systematycznie przywracają kierunki lub zwiększają częstotliwość rejsów. Jednak warunki zmieniają się dość szybko, co wpływa również na aktualną ofertę – zaznacza Cezary Pacamaj.
Sytuacja pandemiczna sprawia, że ruch na lotnisku nadal osiąga 50-60% poziomu z 2019 roku. W lipcu tego roku port obsłużył ponad 217 tysięcy pasażerów. Według prognoz, w sierpniu można się spodziewać wyniku nieznacznie lepszego, oczywiście przy założeniu, że obecne warunki funkcjonowania ruchu lotniczego nie ulegną zmianie.
*Ceny aktualne na 6 sierpnia 2021 r.