Ze względów bezpieczeństwa loty z Wielkiej Brytanii do Polski zostały zawieszone od północy z poniedziałku na wtorek. To reakcja na informację o pojawieniu się nowego szczepu koronawirusa, który ma być bardziej zaraźliwy niż dotychczasowy.
O pojawieniu się nowej odmiany koronawirusa SARS-CoV-2 poinformowały brytyjskie służby medyczne 14 grudnia br. Dotąd miało zostać nim zarażonych ponad 6 tys. osób, głównie na południu oraz w południowo-wschodniej części kraju. Pojedyncze przypadki miały także zostać wykryte w Niderlandach i Danii. Nowy wariant wirusa wywołującego COVID-19 ma się rozprzestrzeniać szybciej, ale nie ma dowodów na to, że powoduje cięższy przebieg choroby lub jest odporny na szczepionkę.
Obecnie w Wielkiej Brytanii mieszka ponad 900 tys. Polaków. Wielu z niech tradycyjnie wraca do kraju na święta. Choć fala powrotów rozpoczęła się już kilka dni temu, to wielu rodakom z pewnością nie uda się dotrzeć do kraju na Boże Narodzenie. Od północy obowiązuje bowiem zakaz lotów z Wielkiej Brytanii do Polski. W obawie przed zwiększoną liczbą zakażeń, zakazy lotów wprowadziła już większość państw Unii Europejskiej oraz wiele innych państw na całym świecie.
Wprowadzone już zakazy doprowadziły także do ograniczenia kursowania pociągów Eurostar pomiędzy Londynem a miastami na kontynencie m.in. do Paryża, Brukseli i Amsterdamu.
Nie wiadomo jednak, czy nowa odmiana wirusa nie dotarła do Polski jeszcze przed wprowadzeniem zakazów lotów. Dlatego minister zdrowia, Adam Niedzielski, wydał dyspozycję Głównemu Inspektoratowi Sanitarnemu dyspozycję by wykonywać test na obecność koronawirusa każdej zgłaszającej się osobie, która w ostatnim czasie podróżowała z Wielkiej Brytanii.